Doktor filologii angielskiej. Pracuje obecnie w Instytucie Kultur i Literatur Anglojęzycznych UŚ. W przeszłości wykładała na anglistyce w Wyższej Szkole Europejskiej w Krakowie i była członkiem zespołu badawczego w Global Centre of Advanced Studies (GCAS).
W Golden Gate, na zajęciach z Amerykanką Tiną (z prawdziwą Amerykanką - wtedy, w przaśnych latach dziewięćdziesiątych), w wieku chyba 14 lat, postanowiłam, że kiedyś będę znała angielski tak, jak znam polski. I że będę w tym języku pisać, myśleć i śnić.
Czytaj dalej
Projektantka, Ślązaczka, rocznik 1981. Absolwentka wydziału Design Product londyńskiego Royal College of Art oraz krakowskiej ASP. Mieszka w Warszawie gdzie prowadzi własne studio projektowe. Współpracuje z firmami w Polsce i za granicą (m. in. IKEA, Leroy Merlin, Amica) tworząc dla nich wzory przemysłowe i meble.
Do Golden Gate trafiłam w siódmej klasie podstawówki - muszę przyznać, pod przymusem. Jednak przytomności moich cudownych Rodziców oraz nieskończonej cierpliwości Rafała i Jacka zawdzięczam trudną do policzenia ilość sytuacji, w których myślałam „Uff, jak to dobrze, że znam angielski!”.
Czytaj dalej
Doktor nauk humanistycznych w zakresie kulturoznawstwa. Jest badaczem internetu i kultury sieciowej, kieruje Medialabem Katowice, organizuje festiwal sztuki i technologii art+bits. Jest członkiem projektu badawczego Shared Cities: Creative Momentum realizowanego w miastach Europy Centralnej.
Do Golden Gate nie trafiłem przez przypadek, imponowało mi, że szkoła angażuje się w życie kulturalne miasta, wspomagając różne inicjatywy oraz organizując własne wydarzenia w tarnogórskich pubach. Smalltalki o muzyce i piłce nożnej w klasie Johna z Liverpoolu przerodziły się szybko w niezwykłe, utrzymywane do dzisiaj znajomości z nauczycielami i innymi uczniami.
Czytaj dalej
Magister ekonomii, Dyrektor Handlowy w Zakładach Górniczo-Hutniczych „Bolesław” S.A i Hucie Cynku Miasteczo Śląskie, członek Lead and Zinc Committee przy London Metal Exchange.
Golden, hmmm... to już kawał czasu, i dalej się trzyma. I angielski, i ludzie. Najpierw sam się tam uczyłem, potem uczyłem innych, nieustannie szlifując język z nejtiwami w Galerii pod czujnym okiem Rafała. Teraz mój syn uczy się w Golden, wnuki też tam poślemy.
Dziękuję wszystkim Goldenowcom i specjalne pozdrowienia dla Pani Ani!!!